Jak
już jesteśmy przy słodkościach, to muszę wspomnieć również o prostych
ale przepysznych i efektownych trufelkach czekoladowych:) Akurat dzisiaj
robiłam je z dziećmi w hotelu-wszyscy dostali po jednej paczuszce i
byli zachwyceni:) A zapach tego trufelkowego ciasta… mmm… nieziemski!
Jeśli chodzi o opakowania, to tutaj macie
duże pole do popisu. Pudełeczka i opakowania ze zdjęć robi się prosto i
szybko, dokładną instrukcję ich wykonania opiszę innym razem W planach
mam również pokazanie innych, bardzo fajnych pudełek na czekoladki.
- 400g ciastek
- 2 czekolady (mleczne lub białe)
- 300-400g twarożku lub serka homogenizowanego
- cukier waniliowy (ok.2 łyżeczki)
- różne posypki i ew. orzeszki do środka (tu już jest całkowita dowolność)
Sposób przygotowania:
Kruszymy ciastka na proszek, dodajemy roztopioną czekoladę (można topić w
kąpieli wodnej lub w mikrofali), twarożek (najpierw najlepiej mniej;
jeśli ciasto będzie za suche to można dodać więcej) i cukier waniliowy.
Wszystko mieszamy łyżką, a potem ugniatamy. Formujemy kuleczki i
obtaczamy w posypkach. Wkładamy do pudełek, a następnie do lodówki na
conajmniej 2 godziny, a najlepiej na całą noc. Trufelki przed
schłodzeniem też nadają się do jedzenia, ale są miękkie. Zdecydowanie
najlepiej smakują schłodzone:)
Moje ulubione to trufelki z białej czekolady w kokosowej posypce, z
migdałem w środku-takie rafaello:) Ale każdy lubi co innego. U dzieci
furorę robi kolorowa posypka:)
Dobrze jest zachęcić dzieci do
uczestnictwa w każdym etapie przygotowań, nawet przy topieniu czekolady.
U mnie dzisiaj na zajęciach niektóre z dzieciaków pierwszy raz widziały
roztopioną czekoladę!
Zachęcam do zrobienia i życzę smacznego!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz